Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Kto wygra wybory?


Śledzimy dzień po dniu wybory samorządowe 2024. Kto zostanie nowym prezydentem miasta? Kto ma największe szanse na rządzenie w sejmikach? Czyli wprost – kto wygra wybory samorządowe? Codziennie: sondaże, prognozy, dane i analizy.

19.02 – Jak wygrać wybory na prezydenta miasta/burmistrza… czyli darmowy raport z badania

 

Kampania wyborcza już trwa, choć zauważamy, że rozkręca się bardzo powoli. Nadal w miastach poziom niezdecydowania to średnio 25%. W naszych badaniach respondenci wprost przyznają, że nie podjęli jeszcze decyzji, bo nie ma na mieście materiałów wyborczych, tym samym nie mają wiedzy, co proponują kandydaci. To są prawdziwi niezdecydowani, a nie ludzie niezainteresowani polityką. 

Idealny wiek kandydata na prezydenta miasta

18-39 lat
40-59 lat
+60 lat

W tych samych badaniach poziom niezdecydowania w pytaniu o wybory do Sejmu jest na zwykłym, 10% poziomie. Co to oznacza? Że kampania będzie dynamiczna, bo potrwa 5-6 tygodni i pierwszy raz od dawna jest kogo przekonywać.

ZREALIZUJ SONDAŻ W SWOI MIEŚCIE Z NAGRODZONYM INSTYTUTEM!

analiza przedwyborcza również na Tik Toku!

@ogb_pro

Dlatego przygotowaliśmy raport "Jak wygrać wybory?", w którym prezentujemy odpowiedzi Polaków, co do ich wymarzonego kandydata na prezydenta i burmistrza.

» Jakiego oczekują wykształcenia i czy to dla nich ważne?

» Jakiej kampanii się spodziewają?

» Czy identyfikacja polityczna jest dla nich ważna czy nie?

» W jakim wieku powinien być przyszły prezydent czy burmistrz?

To wszystko na kilkudziesięciu stronach raportu, który udostępniamy za darmo wystarczy wejść w link i się z nim zapoznać.

KUP RAPORTY SPECJALNE

16.02 - 5 największych miast, stan rywalizacji

Na LokalnaPolityka.pl regularnie prezentujemy przegląd miast, gdzie aktualizujemy szanse prezydentów na reelekcje, zbierając też w jednym miejscu dane, jakie mamy na temat miasta: sondaże w tym Exit Poll OGB, ocenę pracy, prognozy itd. Dzięki temu możemy już teraz wiedzieć, czego się spodziewać w wyborach samorządowych. Opublikowaliśmy już je dla największych miast, zatem teraz czas na krótkie podsumowanie dla 5 miast powyżej 500 tysięcy mieszkańców.

» Warszawa - Prezydentem będzie Rafał Trzaskowski, a naszym zdaniem zostanie nim już w I turze. Doprowadzenie przez Magdalenę Biejat do II tury byłoby dużym zaskoczeniem. Kandydat PiS otrzyma wynik w granicach wyniku PiS do Sejmu (18-22%).

» Kraków - Jacek Majchrowski nie startuje, a kandydat, którego wspiera, nie ma szans na wejście do II tury (zrezygnował on nawet ze startu z komitetu Jacka Majchrowskiego, co pewnie potraktował jako obciążenie). Wybory rozegrają się pomiędzy Łukaszem Gibałą (faworyt) i Aleksandrem Miszalskim z KO. Reszta kandydatów będzie tylko tłem.

» Wrocław - Duży wpływ na wynik wyborów będzie miała decyzja, czy KO wystawi kandydata w mieście (byłby nim Michał Jaros), co według nas jest mało prawdopodobne. Nawet wtedy faworytem byłby Jacek Sutryk (I kadencja w dużym mieście). Dużo polityki wokół Wrocławia, to trochę kara dla obecnego prezydenta miasta za angażowanie się w politykę ogólnopolską (działania na rzecz ruchu Tak Dla Polski).

» Łódź - Bez zaskoczenia, ponownie startuje Hanna Zdanowska. Zaskoczeniem jest natomiast start z komitetu KO, a nie własnego. Tutaj, podobnie jak w Warszawie, wybory zakończą się najprawdopodobniej w I turze. Druga tura byłaby sporym zaskoczeniem.

» Poznań - Mało rozpoznawalny kandydat PiS na prezydenta miasta to potencjalnie bardzo zła wiadomość dla Jacka Jaśkowiaka. W tym mieście jest duża szansa, że do II tury dojdzie, a jak w tej drugiej turze będzie inny kandydat niż kandydat PiS? Wiele będzie zależeć od kandydata Polski 2050, ponieważ jeśli ktoś może sprowadzić wynik Jaśkowiaka poniżej 50% to właśnie kandydat od Hołowni. Rekordowo niski wynik PiS w mieście powoduje, że ta druga tura byłaby dla Jaśkowiaka problematyczna. Czy Poznań jest rozstrzygnięty? Nie!

Czy uważa Pan(i), że w Poznaniu potrzebna jest zmiana prezydenta?

Zdecydowanie nie
Raczej nie
Ani tak, ani nie
Raczej tak
Zdecydowanie tak

13.02 - Trwa kampania… ale jej nie ma

Najbardziej wyraźnym sygnałem, że obecne wybory samorządowe są zupełnie inne niż 5 czy 9 lat temu jest stan kampanii przed wyborami, które odbędą się przecież za 54 dni. W 2018 roku w momencie, w którym jesteśmy teraz, byliśmy pod koniec sierpnia 2018, gdzie od miesięcy trwała już kampania w Warszawie, a także w innych miastach. To, co widać z punktu widzenia badań realizowanych w wielu miastach, to stan niezdecydowania wyborców - o wiele wyższy niż w 2018 roku.

Średnia odpowiedzi nie wiem / trudno powiedzieć w sondażach na prezydenta miasta (2018 vs 2024)

2018
2024

» Realizujemy teraz jako OGB bardzo dużo badań w miastach, badając poparcie i szanse kandydatów na prezydentów miast. Każdy taki sondaż z podaniem kandydatów na prezydenta zawiera opcje (nieczytaną) nie wiem / trudno powiedzieć, pokazującą jak wielu wyborców jest jeszcze niezdecydowanych, którego kandydata poprzeć w wyborach. To, co widzimy przy okazji tych wyborów jest zupełnie różne od tego, co widzieliśmy przed wyborami w 2018 roku.

» Średni poziom odpowiedzi “Nie wiem” sięga 24,6%, co jest poziomem bardzo wysokim i pokazuje nam, że wyborcy na tym etapie kampanii nie wiedzą, kto startuje, co oferuje w kampanii i co najważniejsze - jak dany wyborca zamierza zagłosować. 

» Sprawdziliśmy nasze dane z 2018 roku z końcówki sierpnia, czyli na niecałe dwa miesiące przed wyborami i ten poziom średni wychodził 15,4%, czyli o wiele niższy. Standardem w sondażach parlamentarnych odpowiedzi “nie wiem” jest poziom 8-12% i tak samo wypada obecnie w pytaniach o wybory do Sejmu w realizowanych przez nas badaniach. W tym samym badaniu w pytaniu o prezydenta miasta poziom ten potrafi wynieść nawet 30%.

» Co to oznacza dla kampanii i kandydatów? Kampanii obecnie nie ma, więc trudno, by wyborcy ją zauważyli (tu wyjątkiem jest Kraków, gdzie też poziom odpowiedzi “nie wiem” jest niższy przez to też zaniża średnią). Wyborcy zajęci są polityką ogólnopolską i emocjami w Warszawie, a nie tym, kto powinien kierować ich miastem. To polityka ogólnopolska kanibalizuje uwagę wyborcy, co może mieć kilka znaczących skutków.

» Po pierwsze tak jak teraz zainteresowanie kampanią jest bardzo niskie, tak w ostatnich 2-3 tygodniach wyborcy mogą chcieć “nadrabiać” stracony czas, a przez to dużo trudniej będzie do wyborcy dotrzeć, bo każdy będzie chciał tę uwagę zagospodarować. Czeka nas zatem bardzo intensywna końcówka o dużą stawkę, czyli przekonanie tych 25% niezdecydowanych, którzy w praktyce mogą rozstrzygnąć wyścig wyborczy w każdym mieście. 

» Po drugie w większości miast na liście kandydatów znajdują się obecnie prezydenci miast (często z kilkoma kadencjami za sobą), których wyborcy znają (średni poziom rozpoznawalności prezydenta miasta to 98%, dla porównania przewodniczącego rady to 15%). Czyli nie można powiedzieć, że niezdecydowany wyborca nie zna kandydującego na kolejną kadencję prezydenta miasta, ale z jakiegoś powodu nie decyduje się na niego w sondażu oddać głosu.

» Sugerowałoby to kolejne kłopoty obecnych włodarzy, które już teraz zauważamy w badaniach. Jeden z rekordzistów, który w 2018 roku w I turze wygrał wybory z wynikiem około 80%, obecnie w sondażu otrzymał 40% (i to wśród zdecydowanych wyborców). Średnio wynik prezydentów miast jest niższy niż w wyborach 2018 o 15 p.p. przynajmniej na tym etapie kampanii tak to wygląda. A kampania to zawsze czas konkurentów, a nie prezydentów.

12.02 - PiS traci, a Trzecia Droga zyskuje… albo nie

Dziś na StanPolityki.pl publikujemy naszą najnowszą prognozę poparcia dla partii politycznych opartą o ostatnie publikowane sondaże. W porównaniu z wynikami wyborów, kilka punktów procentowych traci PiS, kilka zyskuje Trzecia Droga, KO i Konfederacja. Taka prognoza na dwa miesiące przed wyborami może pokazywać, w jakim miejscu jesteśmy politycznie i jaka jest pozycja wyjściowa dla wyborców w wyborach do sejmików.

» Prognoza zawsze oparta jest o dostępne dane, nie ma w niej miejsca na sztuczne zawyżanie czy zaniżanie poparcia. Przygotowywana w ten sam sposób regularnie, mówi nam o trendach w polityce i trend w najnowszej prognozie jest widoczny. Pierwszy raz od bardzo dawna w prognozie prowadzi KO, a wynik PiS jest najniższy od stycznia 2021, czyli spadku poparcia tuż po wyroku Trybunały Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

» Jeśli sondaże prawidłowo wyczytują trend, to spadek poparcia przyszedł dla PiS w fatalnym momencie, bo decydować się będą losy sejmików, a co za tym idzie spora władza marszałków.

Prognoza poparcia partii do Sejmu - 02.2024

KO
PiS
Trzecia Droga
Nowa Lewica
Konfederacja
PJJ
BS
Inni

» Spadki PiS zauważyliśmy także w realizowanych przez nas badaniach lokalnych w miastach. W porównaniu z wynikami wyborów sprzed kilku miesięcy wszędzie tam poparcie dla PiS jest o wiele niższe. Zauważyliśmy jednak zdecydowanie większy odsetek odmów w pytaniu o poparcie dla partii.

» Odsetek odmów wzrósł średnio o połowę w stosunku do badań realizowanych przed wyborami 15.10. Co istotne, podejrzewamy, że podobne doświadczenia mają inne firmy badawcze, które publikują sondaże. To jak każda firma radzi sobie z odmowami i jak uwzględnia je w swoich kalkulacjach, jest zawsze ściśle chronioną tajemnicą, jednak ma to zawsze duży wpływ na ostateczny wynik.

» Możliwe jest, że atmosfera po 15.10 i utrata władzy przez PiS spowodowała, że wyborcy PiS częściej niż poprzednio niechętnie dzielą się swoimi sympatiami politycznymi. Nie jest żadną tajemnicą, że np. w badaniach exit poll odmowy odpowiedzi nie są rozdzielane proporcjonalnie i w znacznym stopniu dotyczą wyborców PiS. Dlatego w surowych danych w 2020 roku w II turze wygrywał Rafał Trzaskowski, ale opublikowane wyniki o 21:00 przez IPSOS zawierały korektę na korzyść Andrzeja Dudy i jego zwycięstwo.

» Mamy podobne doświadczenia w naszych badaniach exit poll, najpierw w Rzeszowie, potem w Rudzie Śląskiej, a kończąc na ostatnim exit poll ogólnopolskim. Cała sztuka polega na tym, by wiedzieć, jaka część odmów dotyczy wyborców PiS, a jaka część jest proporcjonalna i rozkłada się na wszystkie partie. Kluczem do dobrego wyniku exit poll jest znalezienie tej proporcji i co widać po wynikach wyszło nam to odrobinę lepiej niż IPSOS.

» Jakie ma to teraz znaczenie? Zasada jest taka, że im więcej odmów całościowo tym procent “odmów PiS” jest mniejszy i podejrzewamy, że tak zbudowane są mechanizmy rozdzielania odmów w firmach badawczych. Co jednak wtedy, jeśli ta proporcja została zachwiana i wcześniejsze doświadczenia nie nadążają za zmianami w zachowaniu wyborców?

» Na całe szczęście czasu na dywagacje nie ma za dużo i dostaniemy bardzo konkretną odpowiedź 7 kwietnia wśród realnych wyników podanych przez PKW. Naszym zdaniem, jednak biorąc pod uwagę nietypowe dane, należy założyć, że wybory samorządowe dalekie są od rozstrzygnięcia.

09.02 - Poparcie dla PiS w miastach jest tak niskie jak w 2011 roku… i tego boją się prezydenci miast

Wybory parlamentarne 15 października pokazały, że poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości w powiatach grodzkich (66 największych miast w Polsce) wróciło do poziomu z 2011 roku. Będzie to miało kolosalne znaczenie dla wyborów na prezydentów miast i jest fatalną informacją dla urzędujących prezydentów.

Ale po kolei:

» 15.10 poparcie dla PiS w powiatach grodzkich wyniosło 26,81%, jeszcze w 2019 w wyborach do Sejmu było to 33,79%, w 2015 było to 31,57%, czyli tak źle nie było od 2011 roku.

Poparcie w powiatach grodzkich

» Jest to średnia ze wszystkich 66 miast na prawach powiatu, więc mamy tu i takie miasta jak Warszawa, Kraków, Wrocław jak miasta takie jak Radom, Częstochowa, Kalisz. Reguła jest jasna, im większe miasto tym poparcie dla PiS niższe, często są to rekordowo niskie wskazania, jak np. w Poznaniu.

» Struktura poparcia dla partii i tego, kto realnie w wyborach głosuje (miasta czy Polska powiatowa) jest tematem bardzo ciekawym, bo nie ma jednej Polski, są one dwie i często bardzo się różnią w sympatiach politycznych. Trend jest taki, że w kolejnych wyborach coraz więcej do powiedzenia mają jednak powiaty, a nie miasta. Tutaj odsyłam Was do naszej najnowszej analizy na StanPolityki.pl (OGB Pro).

» Wracając do rekordowo niskiego poparcia dla PiS, czemu ma to takie znaczenie? Przecież PiS i tak w miastach ma niewiele do powiedzenia i ma całych 5 prezydentów miast na 107. Otóż to wszystko prawda, ale kandydaci PiS wspierani przez wyborców PiS są potrzebni urzędującym prezydentom, by się z nimi zmierzyć w II turze.

» Prezydent miasta o niczym bardziej nie marzy jak o II turze z PiS, nie ma znaczenia, jak bardzo zmęczeni, byliby nim mieszkańcy i tak wybiorą takiego prezydenta niż kandydata PiS. Sprawa załatwiona, miasto obronione, można szykować się na kolejne 5 lat.

» No właśnie, a co wtedy jak poparcie PiS w mieście nagle spada i co za tym idzie, kandydat PiS do tej drugiej tury sie nie dostanie (nikt inny niż wyborcy PiS nie głosują na kandydatów PiS). Wtedy w II turze trzeba się zmierzyć jednak merytorycznie np. z kandydatem KO, Nowej Lewicy czy niezależnym. 

» Zamiast dyskusji o PiS, Kaczyńskim i Macierewiczu jest dyskusja o inwestycjach, rozwoju, błędach i wypaczeniach prezydenta, który np. ma za sobą 11-16-20 lat. Dlatego spodziewamy się po pierwsze dużo mniej wygranych w I turze niż w 2018 roku (słaby PiS to brak zagrożenia) Po drugie wielu tych prezydentów pierwszy raz będzie musiało się zmierzyć z czymś więcej niż wizja przejęcia miasta przez Jarosława Kaczyńskiego. Dla wielu prezydentów może być to ostatnia kampania.

08.02 - Nie ma cwaniaka na Warszawiaka, czyli Trzaskowski w I turze

W grudniu 2023 przeprowadziliśmy badanie telefoniczne w Warszawie, pytając o potencjalnych kandydatów na prezydenta oraz komitety do rady miasta. Jeszcze wtedy możliwy był scenariusz, w którym wspólny komitet wystawia Lewica, Trzecia Droga i ruchy miejskie, a kandydatem jest Jan Mencwel. Dziś ten scenariusz jest praktycznie niemożliwy, ale dzięki zdobytym danym wiemy, że Rafał Trzaskowski prawie na pewno wygra wybory już w I turze.

» Jeśli Rafał Trzaskowski ma dostać ponad 50% już w I turze, to wyborców Koalicji Obywatelskiej jest do tego za mało. Musi przekonać sporą część elektoratu Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi i wszystko na to wskazuje, że ich przekona. 

» Z badania wykonanego w grudniu najciekawsze, jest to, jak zachowuje się wyborca, który chciał głosować do rady miasta na komitet połączonych sił Nowej Lewicy, Trzeciej Drogi i Ruchów miejskich, a takich wyborców wcale nie było tak mało, bo aż 25% - szczegółowe wyniki z badania znajdziecie tutaj.

» Co jednak zaskakiwało to, to, że nawet wyborca, który nie chciał głosować na KO do rady miasta, chciał zagłosować na Rafała Trzaskowskiego w wyborach na Prezydenta Warszawy, mimo że miał “swojego” kandydata, czyli Jana Mencwela. Nie mówimy tu o wyrównanej rywalizacji, a wręcz dominacji Rafała Trzaskowskiego wśród wyborców raczej sceptycznie nastawionych do KO.

Warszawa: Poparcie w I turze wyborów prezydenckich - 12.2023 (wyborcy Koalicji Obywatelskiej)

Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska)
Tobiasz Bocheński (Prawo i Sprawiedliwość)
Jan Mencwel (Koalicja NL, TD i Ruchów Miejskich)
Jan Śpiewak (KWW Jana Śpiewaka - Wygra Warszawa)
Sławomir Mentzen (Konfederacja)

Warszawa: Poparcie w I turze wyborów prezydenckich - 12.2023 (wyborcy NL, TD i Ruchów Miejskich)

Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska)
Jan Mencwel (Koalicja NL, TD i Ruchów Miejskich)
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Jan Śpiewak (KWW Jana Śpiewaka - Wygra Warszawa)
Tobiasz Bocheński (Prawo i Sprawiedliwość)

» Na Trzaskowskiego chciało zagłosować 68% wyborców, którzy zagłosowaliby na konkurencyjną w stosunku do KO listę do Rady. Na “swojego” kandydata, czyli Jana Mencwela zagłosowałoby tylko 22% wyborców.

» Co nam to mówi o wyborcach w Warszawie? Dwie rzeczy - po pierwsze, Trzaskowski to nie KO, a niechęć do głosowania na KO nie oznacza niechęci do głosowania na Trzaskowskiego, a to już spory zadatek przed wyborami. 

» Po drugie, dla wyborców w Warszawie, Trzaskowski to zawodnik top po stronie opozycyjnej. Sam fakt, że jakiś kandydat będzie startował pod szyldem partyjnym, który go popiera (czy do rady, czy do Sejmu) nie oznacza, że automatycznie zdobędzie ich poparcie. Tak się dzieje we wszystkich miastach w wyborach na prezydenta miasta, dlatego to tak ciekawe wybory.

» Trzaskowskiego do II tury mógłby próbować zmusić kandydat z tej samej ligi co obecny Prezydent Warszawy (pod względem rozpoznawalności i sympatii, jeśli chodzi o wyborców koalicji 15.10), a na to się w Warszawie nie zapowiada.

07.02 - Wiemy, kto będzie nowym prezydentem Łodzi… w 2029!

Dokładnie za 2 miesiące odbędzie się pierwsza tura wyborów samorządowych, dlatego dziś zaczynamy nasz wyborczy blog, gdzie codziennie (trzymajcie kciuki) będziemy publikować jakiś sondaż, dane lub prognozę w wyborach na prezydenta miasta, lub do sejmiku, wkrótce też uzupełniony o wideo z wykorzystaniem naszego Story Wall.

Zaczynamy od Łodzi, gdzie w trakcie wyborów parlamentarnych podczas badania Exit Poll OGB podobnie, jak w innych miastach pytaliśmy o intencje wyborcze w wyborach samorządowych. Dzięki temu, że badaliśmy opinie realnych wyborców, którzy właśnie oddali głos w wyborach parlamentarnych i mogliśmy porównać zebrane dane z wynikami PKW w tym samym miejscu, uzyskaliśmy najdokładniejszy wynik z możliwych.

» W przypadku Łodzi już wtedy wiedzieliśmy, że Hanna Zdanowska wystartuje ponownie w wyborach na prezydenta i przez to wyścig o Łódź został rozstrzygnięty na wiele miesięcy przed głosowaniem.

PORÓWNANIE SONDAŻY EXIT POLL

» Dzięki badaniu, które przeprowadziliśmy, wiemy jednak dlaczego prezydent Łodzi ponownie będzie ubiegać się o prezydenturę (mimo że chciała startować do PE). Obok Hanny Zdanowskiej, jako kandydatki na prezydenta zapytaliśmy o Krzysztofa Kwiatkowskiego i jego wynik w tym sondażu, dużo mówi o politycznej sytuacji w mieście.

» Krzysztof Kwiatkowski oczywiście nie wystartuje w tych wyborach i nie będzie walczył z Hanną Zdanowską. Polityk ten poczeka aż za 5 lat Hanna Zdanowska, nie będzie mogła z powodu ograniczenia kadencyjności włodarzy miast, po raz kolejny  startować i wtedy będzie faworytem tych wyborów.

» Gdyby w obecnych wyborach Hanna Zdanowska (tak jak planowała) wystawiła swojego zastępcę Adama Pustelnika, ten miałby bardzo trudne zadanie, by utrzymać urząd w rękach komitetu obecnej prezydent. Nawet połączone siły Hanny Zdanowskiej i KO mogłoby nie powstrzymać Kwiatkowskiego przed wygraną - tutaj pełne dane z badania (dostępne dla użytkowników OGB Pro).

 

Badanie zrealizowane podczas badania Exit Poll OGB
Łódź: Poparcie w I turze wyborów prezydenckich
(Exit Poll OGB 15.10.2023)
Hanna Zdanowska (KWW Hanny Zdanowskiej) - 47.52%
Krzysztof Kwiatkowski (KWW Krzysztofa Kwiatkowskiego) - 21.28%
Waldemar Buda (PiS) - 16.31%
Tomasz Trela (Nowa Lewica) - 14.89%
Data:
15.10.2023
Źródło:
Exit Poll OGB
Technika badawcza:
Exit Poll

» Dziś ani Hanna Zdanowska, ani KO nie zaryzykują startu innego kandydata, właśnie dlatego by ratusz nie wpadł w ręce Kwiatkowskiego. Ponowny start Zdanowskiej daje jej zapleczu i samej KO 5 lat na to, by z tym problemem sobie poradzić.

bądź na bieżąco